Czy tylko mi się wydaje że Krzysztof Globisz odegrał jedną z najlepszych drugoplanowych ról w historii polskiego kina? To że nie jest wybitnym aktorem nie ma znaczenia. Właściwie nikt nie mówi tutaj o grze Globisza.
Zastanawiam się czy zakwalifikować Globisza do roli drugoplanowej, bardziej jest to typowy dla Kieślowskiego równoległy wątek. Co nie zmienia faktu, iż rola Piotra Balickiego (domyślam się jawne nawiązanie do Krakowskich aktywności aktora) jest po prostu w najmniejszym stopniu popisowa. Ciężko przekonująco przekazać mocno wzniosłe słowa, by nie popaść w nadmierną teatralność. Czapki z głów!
KG jest wspaniałym i wybitnym aktorem. Środowisko i ci co kochają kino to wiedzą. Gimbaza niekoniecznie ale co z tego...
Masz dużo racji. Jedyna moja uwaga może dotyczyć tego, ze moim zdaniem to cholera właśnie... wybitny aktor:) ale to moje zdanie, nie każdy musi je podzielać