Brawo warto zaryzykować bo byłam wczoraj w Atlantic na pokazie i nie straciłam czasu. A potknięcia są wszędzie wszak jesteśmy ludźmi. Można się przyczepić ale to kino rozrywkowe nie konceptualne. Moim skromnym zdaniem fajny lekki film i taki chyba miał być.
Akurat Korcz to najsłabszy punkt tego filmu. Jakkolwiek sympatyczny, nic tam nie gra. Nawet niezbyt wyraźnie mówi. Słabo.
Kiedy widzę tego typu plakat, to naprawdę nie wróży niczego dobrego. Zapewne 1992kamil masz rację i film będzie gównem, trąci mi to produkcją tvn. Swoją drogą wkurza mnie już sam opis filmu- młoda japiszonka w wielkim mieście z obsesją na punkcie mody, urody, pracy itd. Czysta esencja gówna. Szkoda, że przeważająca część polskich filmów, które ponoć opowiadają o kobietach, to szmiry, gdzie główna bohaterka jest słodką idiotką i jej celem w życiu jest praca w korporacji z miłosnym happy endem. Ubolewam, że brakuje filmów z bohaterkami o innej tematyce, a ten film zapewne nie będzie się różnił niczym od tysiąca innych, tylko inne ryje w nim występują.
Sama prawda.
Ten film jest reklamowany hasłem zaczynającym się od czegoś w stylu "Prawdziwa historia..." :) Już patrząc na plakaty robi mi się słabo, nie wspominając o katuszach podczas oglądania trailera tego filmu w kinie.
Przestańcie szufladkować filmy polskie na gówniane i jeszcze bardziej gówniane
fakt wiele było filmów polskich,które spokojnie można zaliczać do kategorii
"niewypał",ale to nie znaczy,że ten film będzie taki sam.
Z takim podejściem to dla was każdy film będzie klapą
Trochę wiary:)
Widziałem kilka Polskich filmów z ostatnich kilku lat, które były naprawdę niezłe, np. Ziarno prawdy lub Bogowie, ale nasze "komedie romantyczne" zawsze były i są jednakowo beznadziejne, w tym również te robione przez Krzysztofa Langa, reżysera tego filmu.
No ale jakby nie chcieć uniknąć tego szufladkowania to producenci sami to robią. Tak walczymy o równouprawnienie, że walimy stereotypami poniżej pasa w tym zwiastunie....Robinie z Olgi Bołądź na siłę przebojowego cukiereczka jest słabe....
Mnie jedno co zastanawia, to to, po jakiego grzyba oni walą dalej te same filmy, skoro mają tak słabe oceny w sieci?
Mało tego że "Polskie" media są zakłamane i durne, to jeszcze cały czas wychodzą takie perełki... no aż kuwa rzygać się chcę.
Dobrze, że przynajmniej jakieś dobry gry tutaj wychodzą.
Wcale nie jest aż taki zły, na pewno bliżej mu do Testosteronu niż do Ciacha czy innego Lejdis. W zasadzie to jest bardziej satyra na współczesnych nowoczesnych "warszawiaków" z różnych pipidówek niż typowa komedia romantyczna.
Kolejne polskie badziewie dla kur domowych. Szkoda, że nasi twórcy nie potrafią wziąć przykładu z naszych południowych sąsiadów - Czechów, którzy potrafią robić dobre komedie. Pierwszy przykład z brzegu Muži v naději.
Popieram,jak na polską produkcje wypadł naprawdę dobrze.Nie było może za dużo śmiesznych scen jak na komedie,ale bardzo przyjemnie się oglądało.Oceniam spokojnie 7/10 i polecam.